- piersi gęsi
- sól peklowa
- kilka ząbków czosnku
- 10 g czosnku niedźwiedziego
- pół łyżeczki gorczycy
- kilka ziaren jałowca
- pół łyżeczki ostrej papryki
MIĘSO DOKŁADNIE UMYJ i pozbądź się wszystkich odstających skrawków- tak aby został jeden ładny kawałek z którego nic nie odstaje. Przygotuj odpowiednią ilość przegotowanej, chłodnej wody i peklosól- i tu nie ma zmiłuj, korzystaj z tej tabeli.Ja zazwyczaj pekluję 10 dni. Dodaj zmiażdżony czosnek i resztę przypraw.
PIERŚ GĘSI WRAZ Z ZALEWĄ i przyprawami wsadź do wyparzonego pojemnika, najlepiej jeśli będzie zamykane. Zalewa musi całkowicie przykrywać mięso. Pojemnik włóż do lodówki (temperatura 4 stopnie).
CODZIENNIE PRZEWRACAJ MIĘSO by zalewa równomiernie dotarła w każde miejsce. Po peklowaniu mięso wyjmij i osusz ręcznikiem, następnie wymasuj (możesz mocno masować, uciskać, trochę nim porzucać... to dużo zależy od Twojej intencji :))
SZNURKIEM WĘDZARNICZYM ZWIĄŻ MIĘSO, tak przygotowane wygląda dużo lepiej niż w siatce. Powieś w chłodnym miejscu na noc. Następnego dnia osusz porządnie wędzarnię, kiedy przestanie się "pocić" powieś wędliny i wędź w temperaturze 30 stopni przez około 5 godzin.
WYJMIJ WĘDLINY Z WĘDZARNI i ponownie powieś na noc w chłodnym miejscu. Ja nie parzę tej wędliny, moim zdaniem jest idealna na surowo. Smacznego!
PS. Jeśli nie masz wędzarni niczym się nie przejmuj. Na pewno w Twojej okolicy jest ktoś kto wędzi i z chęcią użyczy Ci o pomoże w przygotowaniu pysznych domowych wędlin :)
Mozna jesc w nieskonczonosc,mistrzostwo swiata.chcialbym kiedys zalapac sie na wedzenie.Pozdrawiam Koneser:)
OdpowiedzUsuńW takim razie zapraszam na wędzenie :)
UsuńDziś pekluję piersi, zobaczymy jak wyjdzie,dam znać, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńChoć ostatni wpis z 2016 r
OdpowiedzUsuńŻyje tam ktoś jeszcze ?
OdpowiedzUsuńLola wędzisz jeszcze ?
OdpowiedzUsuń