Pyszne naleśniki, dodają energii, szczególnie jeśli dzień wcześniej raczyliście się roladą ukraińską i czymś mocniejszym :) Mięciutkie, puszyste, możesz dzień wcześniej nasmażyć całą stertę i rano odsmażyć na maśle :) Ja tak robię, rano jestem zakręcona jak ruski termos :)
Składniki:
500 ml mleka
180 mixu B
2 jajka
50 g czekolady (u mnie zając po Wielkanocy)
3 łyżki oleju rzepakowego
olej klonowy
banany
cukier puder waniliowy
Wykonanie:
Pokruszoną czekoladę wsyp do ciepłego mleka, dodaj pozostałe składniki i zmiksuj blenderem. Ciasto zostaw na kilkanaście minut. Wypij kawę, zadzwoń do przyjaciela po najnowsze ploty z rewiru... Masz chwilę dla siebie :) I możesz smażyć, z tej ilości wychodzi około 15 sztuk.
Na naleśnik połóż banany, poskładaj w trójkąt, posyp cukrem pudrem. Jeśli chce Ci się to możesz wrzucić je na patelnie z masełkiem, jeśli nie, to od razu podawaj polane syropem klonowym. Smaczego
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz